Maciej Stuhr ośmieszony w teatrze. W ramach protestu widownia „wyklaskała” go ze sceny
Posted by Włodek Kuliński - Wirtualna Polonia w dniu 2016-03-31
Wczoraj w teatrze „Polonia” w Warszawie grupka osób „wyklaskała” Macieja Stuhra. To forma protestu przeciwko ostatnim „żartom” aktora wymierzonym w ofiary katastrofy smoleńskiej i pamięć mordowanych przez sowietów Żołnierzy Wyklętych podczas tegorocznej gali „Orłów”.
Kilka osób postanowiło nawiązać do nieco już zapomnianej tradycji nakazującej „wyklaskiwać” aktorów kolaborujących z okupantami.
We wtorek podczas spektaklu „Boska” w Teatrze Polonia w Warszawie kilka osób w momencie kiedy na scenie pojawił się Maciej Stuhr wstało i zaczęło głośno klaskać i krzyczeć „Brawo!”. Był to, jak mówią rodzaj protestu wobec ostatnich wystąpień Macieja Stuhra, szczególnie tych dotyczących m.in. ofiar katastrofy smoleńskiej podczas ostatniej gali „Orłów”.
Jak informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl niechlubnie w historii tegorocznej gali zapisał się natomiast Maciej Stuhr, który w niewybredny sposób żartował z Żołnierzy Wyklętych, wypadku prezydenta Andrzeja Dudy oraz katastrofy smoleńskiej.
Przed wręczeniem nagrody dla aktorów drugoplanowych głos zabrał Maciej Stuhr, który swoją przemową wywołał prawdziwe rozbawienie wśród zgromadzonych na gali aktorów. Żarty, którymi próbował rozbawiać publiczność Stuhr były jednak nie najwyższych lotów.
– Chciałbym być dobrze zrozumiany. Aktorzy drugiego planu to nie jest jakaś armia artystów wyklę… przeklętych. Aktor drugiego planu to nie jest ktoś, kto gdzieś tam się wałęsa… pałęta. Aktor i aktorka drugiego planu to nie jest ktoś, na czym stoi film jak na oponce… opoce. Przepraszam, bo miło być poważnie, a państwo mają… tu polew – mówił Stuhr, a rozbawiony tłum wiwatował po każdej udawanej pomyłce.
– Chcieliśmy, żeby poczuł i zrozumiał, że nie zgadzamy się na żartowanie ze śmierci czy to Żołnierzy tzw. II konspiracji podziemia niepodległościowego czy niewinnych ofiar katastrofy 10 kwietnia 2010 r. – mówi jedna z protestujących osób.
– Chcieliśmy zaznaczyć, że w naszej kulturze nie wypada śmiać się z ofiar, z tych, którzy nie mogą się przed tymi żartami bronić, że w polskiej tradycji wszelkie publiczne okazywanie sympatii przez artystów agresorom – a Pan Maciej Stuhr wielokrotnie w swoich wypowiedziach zachwala np. Wladimira Putina, na „dworze” którego zwykł bywać jest źle widziane, szczególnie w kontekście ostatnich wydarzeń – podkreśla druga osoba, która zaraz po „wyklaskaniu” aktora opuściła teatr Krystyny Jandy.
Dyrektor teatru i odtwórczyni głównej roli w spektaklu podczas którego wyklaskano Stuhra Krystyna Janda wyraźnie zdenerwowana akcją młodych ludzi przerwała spektakl i poprosiła ochronę o wyproszenie ich z teatru. Oni jednak postanowili opuścić budynek już wcześniej.
Za: niezalezna.pl
Komentarzy 11 do “Maciej Stuhr ośmieszony w teatrze. W ramach protestu widownia „wyklaskała” go ze sceny”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Bert said
A zachwalanie Busha czy też Obamę jest dobrze widziane?
arcybolesnaprawda said
Brawo młodzi ludzie „oklaskujący” Stuhra! Nie będzie Żyd pluł nam w twarz! BRAWO!
xar said
Żeby tak wyklaskać wszystkich Żydów i anty polaków z Polski! To by było cudownie.
Victoria said
Dobry znak! Jestem pewna, ze ciag dalszy nastapi. Wyklaskaja zagniezdzona zydokomune.
Tamu said
Marzy mi się aby jacyś imigranci z dalekiej afryki bezpardonowo z dużą nutką brutalności wyklaskali go na jednym z zatłoczonych zakrętów w warszawie.
jok said
Chyba pisane nieco życzeniowo, z punktu widzenia „niezależnej”. Sądzę, że etna Szturowego, dziś bardzo „zwalcza Rosję”
gość said
Janda dementuje „wyklaskiwanie”. Uczestnicy odpowiadają
Portal Parezja.pl informował o incydencie podczas jednego ze spektakli w Teatrze „Polonia”. Dziś niespodziewanie wokół sprawy zrobiło się jeszcze głośniej.
We wtorek w Teatrze „Polonia” w Warszawie miał miejsce spektakl „Boska”, w którym jedną z ról odegrał Maciej Stuhr. Aktor nie będzie jednak dobrze wspominał tego występu. W momencie, gdy Maciej Stuhr wyszedł na scenę, kilka osób wstało i zaczęło głośno klaskać oraz krzyczeć „Brawo!”. Jak tłumaczą, był to protest przeciwko ostatnim żałosnym występom Stuhra podczas gali „Orłów”. Odtwórczyni głównej roli, a zarazem dyrektor Teatru „Polonia” Krystyna Janda była wyraźnie zbulwersowana zachowaniem młodych ludzi i nakazała ochronie ich wyprowadzenie – brzmi cytat z naszego tekstu.
Okazało się, że głos w sprawie postanowiła zabrać sama Krystyna Janda.
Szanowni Państwo, chcieliśmy sprostować tendencyjne doniesienia w sprawie rzekomego wyklaskania pana Macieja Stuhra w Teatrze Polonia podczas spektaklu „Boska”. Zaczął klaskać jeden, bardzo starszy pan. Pani Janda, która była także na scenie, zapytała tego pana czy zamierza dalej przeszkadzać, po czym publiczność wyklaskała tego pana i wygoniła go z sali. Do pana podeszli bileterzy z prośbą o opuszczenie sali, a nie ochrona, potem spektakl kontynuowano bez przeszkód – czytamy na stronie Fundacji Krystyny Jandy na Rzecz Kultury.
Portal niezależna.pl postanowił sprawdzić tę sprawę jeszcze raz. Mężczyzna, który miał być tym jedynym protestującym, w dodatku później wyrzuconym, zarzuca Jandzie niezrozumienie całej sytuacji i mijanie się z prawdą.
Bardzo mnie zdenerwował dzisiejszy wpis Krystyny Jandy, która jest świetną aktorką, ale dalej nie rozumie o co nam chodziło, i o co chodzi ludziom, którzy poczuli się urażeni zachowaniem Macieja Stuhra, a także jej samej. Zamiast zastanowić się, dlaczego tak bardzo oddalili się w swojej pogardzie wobec zwykłych ludzi, że Ci muszą organizować tego typu akcje, idą w zaparte. Po pierwsze ten Pan, którego określiła jako staruszka, jest w wieku córki Jandy. Po drugie, ja i inni ludzie siedzący w innych miejscach w teatrze, z dumą razem z nim wstaliśmy i „wyklaskiwaliśmy” aktora, bo po to tam poszliśmy, a jesteśmy raczej młodzi. Kiedy Janda zapytała „wyklaskującego” czy ma zamiar dalej klaskać usłyszała, że przecież jest w teatrze i może klaskać. Strasznie się wtedy zdenerwowała i przerwała spektakl. Po około 10 minutach wszyscy solidarnie postanowiliśmy opuścić salę. Krystyna Janda może przejrzeć nagrania monitoringu – tłumaczy.
http://parezja.pl/janda-dementuje-wyklaskiwanie-uczestnicy-odpowiadaja/
Wuj said
Trzeba ich wyklaskac po pyskach
Marek said
Większość tej „artystycznej jelity” pasożytuje na polskim społeczeństwie dostając
hojne dotacje. Zapewniają społeczeństwu prymitywną rozrywkę dając poczucie
niby normalności, a jednocześnie przemycając różne multikulti i inne lewackie
„wartości” do głów otumanionej tubylczej gawiedzi. W zasadzie powinien być
przeprowadzony audyt całego tego środowiska razem z systemem oświaty,
bo tam już od przedszkola zaczyna się tumanienie Polaków.
Klamka said
Marek masz racje.POLACY rodacy drodzy najwyzszy juz czas wypedzac ;;;;;;;;;;;pasozydow z POLSKI .Gdzy w przeciwnym razie bedziemy znikac z mapy Europy i Swiata.Z tad mamy niekanczace sie kryzysy na wszystkich szczeblach wladzy i zycia spolecznego.Naszym przewodnim chaslem powinno byc::::Bij zyda Bij zyda Bij zyda.A szczegulnie zyda ktory sie podaje za ;niemca.Bic w nich
Yano said
Szczuro…., a przepraszam Stuhrowie wielcy POszKODowani