8 kwietnia 1941 r. Bydłoszewski został wypuszczony z Aszwic ze względu na „zły stan zdrowia”
Posted by Włodek Kuliński - Wirtualna Polonia w dniu 2016-04-08
8 kwietnia 1941 roku w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach wyszedł z Auschwitz Władysław Bartoszewski. Warto przypomnieć, że jego najciekawsze wspomnienie z czasów okupacji to: „W czasie wojny bardziej bałem się Polaków niż Niemców”.
Władysław Bartoszewski został zatrzymany na Żoliborzu 19 września 1940 roku w masowej obławie zorganizowanej przez Niemców. Przypadkowo dostał się do Oświęcimia w tym samym transporcie co Witold Pilecki. 21/22 września 1940 roku obaj stali się więźniami niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau (Konzentrazionlager Auschwitz I, numer obozowy 4427, natomiast Witold Pilecki, który do obozy poszedł z własnej woli miał nr 4859).
Ewenementem jest to, że Bartoszewski został zwolniony z obozu został 8 kwietnia 1941 roku, ponoć przez zły stan zdrowia. Jego wersja wydarzeń jest taka, że stało się to możliwe dzięki działaniom Polskiego Czerwonego Krzyża.
Jednak więźniowie Auschwitz wspominali, że z tego piekła na ziemi wychodzili jedynie ci, którzy kolaborowali z Niemcami i donosili na Polaków. Mimo to elitom III RP nie przeszkadzała niejasna przeszłość rzekomego „profesora”, który został wylansowany jako jeden z „autorytetów moralnych”.
To właśnie ten „autorytet”, wraz z Geremkiem i Mazowieckim, był przeciwny odznaczeniu jednego z najbardziej odważnych Polaków, Witolda Pileckiego, Orderem Orła Białego.
Napisane przez Marta Borzęcka, polskaniepodlegla.pl
Komentarzy 12 to “8 kwietnia 1941 r. Bydłoszewski został wypuszczony z Aszwic ze względu na „zły stan zdrowia””
Sorry, the comment form is closed at this time.
Janko said
Pomysl z tym Bydloszewskim bardzo trafny!!!
Miś said
Wyszedł bo był szwagrem ważnego SSmana
I nie prawda że Niemcy zwalczali wszystkich „żydów” W tym przypadku to nawet się żenili.
Aszkenazi zwalczali Sewardyjsklich
adam ryglowski said
Nie teraz !!!
Jak teraz … napiszę , to nie będzie tyko KOP … , ALE I ZAPROSZENIA !
RALENTARE -tak mawiał kilka lat temu mój super…. w Szkocji.
Puszkę ( archiwum) Pandory GERMAŃSKIEJ znalazł PRZEDWOJENNY POLSKI belfer – oficer PIOTR JAROSZEWICZ .
Gdzie jest ten nasz ,Polski złoty „pociąg” z nazwiskami , rodami , kwotami i dobrami DARCZYŃCÓW ?
ps
Już za sześć dni będzie 1050 ROCZNICA CHRZTU POLSKI .
Lelkumpolelkum said
Jaki swiat ludzi jest pelen chipokryzji obludy bezczelnosci I perfidii.A pozniej sie dziwia ze jeden drugiego morduje.I wszyscy sa wyksztalceni.I kazdy jest zatroska ny o pokoj na ziemi.Swiat ziemia to istny DOM WARIATOW.
BOLEK said
ZWYKLY KAPUS
uh... said
Ad. 5… Tak i antypolak.
adam ryglowski said
Ad 5) BOLEK
To nie był zwykły bolek ( sorry -KAPUŚ )
TO BYŁ TALENT NA MIARĘ cywilizacji (?) XX w.
salcie said
Najuszanowańsze koleżeństwo proszone w imieniu jeden żyjacy ważny bohater narodowy Zygmunt Bauman o szacunek dla jeszcze ważniejszy nieżyjący bohater narodowy Władysław Profesor Bartoszański. Uprzedzam, że bez takie wielkich polskich bohaterowie jak wspomniany Bauman i Bartoszański, a także bez wielkie postacie Geremek, Hartman, Śpiewak, Szejnfeld, Janion, Balcerowicz, Stuhr czy pan Petru wasz kraj a nasze Polin stanie się pustynia Negev na mapa Europy.
Stary Warszawiak said
Drodzy internauci, ależ czyż nie pamiętacie, że ostatnia publiczna prośba Pana „Profesora” Bartoszewskiego została
wysłuchana i spełniona przez PANA BOGA.
Przed wyborami w maju 2015 roku Pan „Profesor” – pragnąc dopomóc „Bul’owi” w wyborach oświadczył publicznie, że chciałby
ażeby w jego pogrzebie uczestniczył Prezydent Komorowski.
Wtedy internauci oświadczyli, że to jest możliwe o ile Pan „Profesor” umrze przed upływem kadencji „Bul’ a”.
No i z POMOCĄ BOSKĄ tak się stało.
antyruski said
oj tam oj tam doktor mengele wypisał mu L-4
edgier25 said
Maryla Danuta said
Raczej chorych z obozów – wypuszczano przez komin, a nie przez bramę -i w I klasie pociągu !! A zamordowanie AK-owców po jego wyjeździe świadczy jednoznacznie. Ten „autorytet” nienawidził Polski i Polaków. Nie wiem tylko dlaczego i skąd wzięło się to robienie z niego „bohatera” i jeszcze „profesora”.
Pewnie polskim ówczesnym władzom potrzebny był taki kapuś -bohater. Pasuje do Cyrankiewicza, Geremka, Hartmana, Stuhra, Petru, Balcerowicza, Schetyny, Michnika, i całej reszty „bohaterów” – tyle, że należałoby wpisać ich prawdziwe – rodowe nazwiska. Proponuję sprawdzić – wpisując: Żydzi w polskich rządach – tam jest ich wielu, a Polacy powinni się z tym wykazem zapoznać, żeby zobaczyć – na kogo głosowali /wybierając polskie nazwiska/.
Skoro robiono wszystko, żeby ukryć przed światem prawdziwego polskiego bohatera Witolda Pileckiego !!