Komentarzy 18 do “4 czerwca 1989 r.”
Sorry, the comment form is closed at this time.
OSTOJA o 12 sierpnia 1920 do Skierniewi… | |
marysia72002 o Wirtualna Polonia nie będzie… | |
Jacek Gancarson o Włodek Kuliński nie żyje | |
Marian o Sprawa Donalda Tuska w prokura… | |
Mars o Sprawa Donalda Tuska w prokura… | |
Krystyna R-M o Pogrzeb Włodka Kulińskiego | |
Aga o Ostatni Moheranin | |
siuby o SB-eckie emerytury spadną z 20… | |
Bogdan Rajczyk o Sprawa Donalda Tuska w prokura… | |
Maciej i Ela o Pogrzeb Włodka Kulińskiego | |
Pafnucy o 11 lipca Dniem Pamięci Ofiar L… | |
Mieczysław Sylwester… o Wirtualna Polonia nie będzie… | |
Kapsel o Pogrzeb Włodka Kulińskiego | |
dziewczyna z bieszcz… o Dlaczego Marcin Rey wciąż jest… | |
WPolonia BIS (AT) o Wirtualna Polonia nie będzie… |
Posted by Włodek Kuliński - Wirtualna Polonia w dniu 2016-06-04
This entry was posted on 2016-06-04 @ 13:44 and is filed under Wiadomości. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. Both comments and pings are currently closed.
Sorry, the comment form is closed at this time.
Nana said
Komentarz Tygodnia red. W. Gadowskiego: „Agresja na Polskę”, a w nim – O niemieckiej kolonii medialnej w Polsce, pożyczkach dla USA, o w/w rocznicy, o sojuszu Niemiec z Rosją, imigrantach oraz słabości Agencji Wywiadu. Dla osób o mocnych nerwach
Seri Kendera said
4 czerwca to nie przypadek:
http://sukarno.neon24.pl/post/123143,4-czerwca-dzien-obalenia-komuny
ck said
Stanisław Michalkiewicz – Nie sejm, nie senat są rzeczywistym narzędziem władzy. 4 Czerwca święto konfidentów. KE – Niemiecka interwencja zbrojna w Polsce w obronie „demokracji”.
gość said
BIEDA POLSKA
Warszawa ul.Marszałkowska 13.04.2016 roku czy bieda w Polsce ma tak duży rozmiar. A gdzie sprawiedliwość?
gość said
Wiśniewski: 4 czerwca – ani taki mit, ani taka wolność
Przez 25 lat rządów lewicowo-liberalnych formacji politycznych, 4 czerwca wznoszony był do rangi świętości. Cały ówczesny establishment, będący oczywiście beneficjentem i kontynuatorem poprzedniego systemu, raczył społeczeństwo swoim wyborczym mitem założycielskim i hasłem przewodnim – „wolność”.
Magdalenkowi hochsztaplerzy, niezależnie od reprezentowanej wcześniej opcji politycznej, stanęli po jednej stronie barykady. Schowani w tych samych okopach ostrzeliwali społeczeństwo frazesami o wolnych wyborach, o wolnej Polsce, o wolnych mediach. Każdy przejaw życia społecznego był okraszony przymiotnikiem „wolność”. I tak przez ćwierć wieku.
Ludzie bez moralności, pozbawieni ideałów konformiści, materialiści, lawiranci ośmieszyli hasło naszych dziadów i pradziadów walczących o wolność – tę prawdziwą. Dla kilku synekur, pięciu minut w telewizji, czy lokali w centrum Warszawy z myśli przewodniej, niesionej dumnie na sztandarach przez kilka pokoleń Polaków, uczynili wyświechtane powiedzonko, którym niejednokrotnie wycierali swoje opasłe gęby.
Życie pokazało, że ani taki mit, ani taka wolność, że nie da się zbudować żadnej trwałej konstrukcji, a w szczególności konstrukcji państwowej na kłamstwie, obłudzie, manipulacji. Wraz z końcem rządów okragłostołowej kliki nadszedł koniec założycielskiej bajeczki, co w dobitny sposób ukazało jakość fundamentów III RP.
Natura nie znosi próżni. Polacy potrzebują prawdziwych podwalin społecznych, wynikających z tysiącletniej tradycji państwa, z narodowej kultury, tradycji i wiary przodków. Powrót do korzeni jest jedynym sposobem na odzyskanie przez nas godności i dumy. Podnieśmy się z kolan i idźmy wyprostowani, dzierżąc w ręku sztandary, polskie sztandary.
http://www.dzienniknarodowy.pl/833/wisniewski-4-czerwca-ani-taki-mit-ani-taka-wolnosc/
Docent said
W szafie płk. Lesiaka było sporo dokumentów a wśród nich „wykaz 135 nazwisk członków Komitetów Obywatelskich z danymi personalnymi oraz informacja o ich ewentualnej rejestracji”. Czyli w Komitetach Obywatelskich przygotowujących listy wyborcze było 135 agentów SB!!! Można różne opinie wypowiadać na temat tamtych wyborów ale tu mamy do czynienia z dokumentem a nie czyjąś opinią.
michnikuremek said
Cały pomysł transformacji 1989 roku to w dużym skrócie – egzekutywa PZPR i bezpieczniaki do zarządów – tłuszcza czyli szaraki do roboty. Egzekutywa nigdy nie pracowała w warunkach konkurencji tylko w gospodarce planowej. Jakoś to jechało, bo było co sprzedawać i „prywatyzować”. Potem pojawiły się dotacje unijne do rozkradzenia, więc eldorado trwało. Natomiast szczyt biznesowych umiejętności bezpieczniaków to tzw. afera żelazo. Polegała na przeniknięciu przez współpracowników wywiadu do struktur przestępczych, przez które gangsterzy, współpracownicy wywiadu, zdobywali pieniądze, złoto, dzieła sztuki, a także samochody. Te kadry musiały z czasem doprowadzić do tego co mamy dzisiaj czyli ….”kamieni kupa”. Do sprzedaży zostały tylko lasy państwowe, Śląsk, Mazury i Pomorze. Po wypłukaniu wszystkiego egzekutywa wycofała się na z góry upatrzone pozycje czyli sowite emerytury wstawiając swoje szczenięta do wszystkich możliwych koryt budżetowych, a 3 miliony Polaków szaraków wypchnęła za granicę. Obecnie walka ta skupia się na utrzymaniu wszystkiego „żeby było tak jak było” i dlatego bezpieczniaki i zomowcy z KODu biegają po ulicach i drą mordy…..
Docent said
michnikuremek said
2016-06-04 @ 21:50
I po co zmyślać coś, czego nie było?
A. Golicyn pisze, że koncepcja transformacji ustrojowej powstała na Kremlu z końcem lat 50-tych. I trudno mu nie przyznać racji, gdyż szpiedzy sowieccy mieli doskonałe informacje o tym co Amerykanie mają nawet na deskach projektowych. Zatem zaczęto opracowywać transformację podzieloną na fazy. Problem jedynie stanowiła Polska w której często dochodziło do protestów społecznych. Zatem należało podzielić środodowisko robotnicze tak, by nie doszło do protestów na masową skalę. W tym to celu zwolniono z pracy A. Walentynowicz, by wybuchł strajk (kontrolowany – Bolek) w Stoczni Gdańskiej, która stanowiła największe zagrożenie. Po trzech dniach Stocznowcy otrzymali po 2000zł by nie mieli powodu do dalszych strajków. Niestety sytuacja wymknęła się spod kontroli i wybuchł Strajk Solidarnościowy. W konsekwencji powstaje Solidarność do rozbicia której komuchy potrzebują aż Stanu Wojennego. Jak dalej podaje A. Golicyn w kolejnej fazie w roku 1984 powstaje koncepcja Okrągłego Stołu, do którego wyjątkowo ma być dopuszczona część opozycji i kościół (maskirowka). W kolejnej fazie w roku 1988 Kiszczak otrzymuje z Moskwy teleks (inf. z materiałów Cenckiewicza), by rozpocząć rozmowy z opozycją. W tym celu wybuchają prowokowane przez SB strajki w roku 1988 mające stanowić pretekst do rozpoczęcia rozmów okrągłostołowych. Następnie powstają Komitety Obywatelskie (z agentami), o czym piszę powyżej, itd, itd. itd.
Polska w wielkim niebezpieczeństwie said
Grzegorz Braun – Strategiczne zarządzanie percepcją czyli Polska na froncie …
Guła said
Lato 1980 roku.
W kabinie siedział operator czekając na dogodny moment opuszczenia stoczni. Czekał na dogodny moment ponieważ z dachu ładowarki zebranemu tłumowi otaczającemu sprzęt, dyrektor do spraw pracowniczych gwarantował, wspomniane powyżej, te 2000 zł. Kiedy zlazł na dół i tłum zaczął się rozchodzić na dach kabiny tej ładowarki wdrapał się (korzystając z moich pleców – pies to jł.) nie kto inny tylko Kukuniek, według mnie przebywający na terenie stoczni co najmniej od doby.
Strajk musiał mieć miejsce. A dalej wiadomo: sala BHP, komisje, komisja Jagielskiego, podpisanie postulatów, przybycie doradców wraz z prałatem (dyspozycyjnym). Próba wyrwania się Polaków z niniejszego scenariusza. Stan wojenny, aresztowania i internowania.
Ogólnonarodowa kradzież. Warunkowe zawieszenie stanu wojennego. Okrągły mebel zaprzańców.
Odzyskanie suwerenności. Bida z nędzą. Emigracja milionów.
michnikuremek said
Oto potencjał intelektualny KODerastów. Uwaga: MOCNE!
michnikuremek said
Oto potencjał intelektualny KODerastów. Uwaga: MOCNE!
Docent said
Guła said
2016-06-05 @ 06:40
Chciałbym zapytać, kto to taki ten Kukuniek?
j said
Ad.13 – Docent
Albo szanowny pan docent jest nieletni i dlatego nigdy o kukunku nie slyszal albo pan docent ma powyzej setki i juz zdazyl zapomniec albo pan docent przylecial z kosmosu albo pan docent udaje waryjata 🙂
Kukuniek to przeciez kangur polski pospolity – Bolek!
Antoni Nadstazik, Melbourne. said
Ad 14.Tylko nie kangur, bardzo prosze.
Bolek moze, a wlasciwie musi byc.
Ad 13. Pan Michalkiewicz nazywa tak Bolka juz od lat,
proponuje poczytac jego felietony.
Kozietulski said
Typowe ;;;;;;kundle;;;;;;;;na garnuszku (SOROSA=ZACHOD).BRON NAS PANIE BOZE od takich polakow.
Docent said
Pan Docent odnosi się do prawdy historycznej i nazywa rzeczy po imieniu by nie rozmywać prawdy!! A może komuś na tym zależy by tę prawdę rozmywać?
mgrabas said
Reblogged this on 7777777blog and commented:
tak wygląda polski przemysł po „reformach”